2020.06.15// J. Kruczek
Spider-Man: Miles Morales został zapowiedziany podczas prezentacji gier na PS5 przygotowanej przez Sony. Okazuje się, że gra będzie w efekcie czymś w roli samodzielnego rozszerzenia do przygód pajączka z 2018 roku. Tym razem gracze wcielą się w tytułowego Milesa, czyli chłopaka, który przejmuje rolę Spider-Mana po Peterze Parkerze.
Co ciekawe przed kilkoma miesiącami doszło do wycieku, który jak się teraz okazało był dokładny w kilku kwestiach. Autor wpisu sprzed kilku miesięcy informował, że nowy Spider-Man będzie dotyczył postaci Milesa Moralesa. Co więcej informował on, że gra przyjmie formę czegoś w rodzaju samodzielnego rozszerzenia i porównywał on produkcję do inFamous: First Light.
Spider-Man
Możliwe więc, że także inne informacje z tamtego przecieku znajdą potwierdzenie w rzeczywistości. Jeżeli tak to w grze spędzimy nieco więcej czasu niż w komplecie dodatków Miasto, które nie śpi. W grze poznamy także losy symbiontu, czyli istoty, która zmieniała bohatera. W fabule ważną rolę miały odegrać Venom oraz Zielony Goblin. Gracze mieliby mieć także możliwość wgrania zapisów z poprzedniej gry co odblokuje odkrytą zawartość dodatkową w poprzedniczki. Bohaterowie zaś mieliby mieć wspólną bazę wypadową. Spider-Man: Miles Morales zapowiada się ciekawie i z pewnością będzie hitem. Na razie jednak doniesienia trzeba traktować z przymrużeniem oka.