Ryse: Son of Rome rozczarowuje. Potencjalny hit okazał się zbyt płytki

Ryse: Son of Rome podczas pierwsze prezentacji wywołało podziw i zachwyt. Niestety z czasem kolejne ujawniane informacje dawały sporo do myślenia, a premiera gry pokazała, że produkcja określana przełomowym slasherem jest zwykłym przeciętniakiem w pięknej oprawie graficznej.
Recenzja gry startowej na Xboxa OneRecenzje gry są bardzo zróżnicowane, ale zdecydowana większość magazynów daje noty w okolicy 50 procent, a nawet niżej. Jedno jest pewne Ryse: Son of Rome oferuje piękną oprawę graficzna, która dosłownie zapiera dech w piersi. i niestety według wielu recenzentów na tym kończą się plusy. Ryse: Son of Rome pokazuje potencjał Xboxa One, ale po za grafiką jest płytka i nudna. Kampania szybko się kończy, a fabuła choć interesująca to nie posiada większego polotu. System walki również cechuje się pewną oryginalnością, ale jest zbyt łatwy przez co nie stanowi żadnego wyzwania. Na pewno grę można polecić osobom szukającym interaktywnego widowiska.
Na zwiastunach wygląda pięknieGracze wymagający od gry więcej powinni się skierować choćby w stronę nowego Dead Rising. Trzecia część gry znacząco rozwinęła markę i również idealnie pokazuje możliwości konsoli. Robi to jednak w otwartym świecie,w  którym pomysłowość gracza okazuje się najważniejsza. Jeżeli więc szukacie nieco wysiłku intelektualnego, widowiska graficznego i satysfakcjonującej rozgrywki to Ryse: Son of Rome raczej nie przypadkiem wam do gustu.