H1Z1 - MMO z zombiakami faworyzuje bardziej zamożnych graczy

H1Z1 miało być wielkim przedsięwzięciem Sony Online Entertainment. Wczoraj gra ruszyła z wczesnym dostępem dzięki czemu gracze mogą przetestować MMO osadzone w postapokaliptycznym świecie pełnym zombie. Okazuje się jednak, że MMO o przetrwaniu jest dalekie od ideału.
Gracze testujący H1Z1 zgłaszali nie tylko problemy z serwerami co jest standardem przy grach online. Sporym problemem okazały się mikropłatności. Po tytule sieciowym wszyscy spodziewali się zbalansowanej rozgrywki z płatnymi dodatkami personalizującymi grę. Tymczasem H1Z1 oferuje możliwość zakupu dodatków dających znaczną przewagę na polu walki. Gra pojawiła się w usłudze Steam Early Acces w dwóch wariantach. Podstawowy kosztuje 19,99 euro. Za droższy trzeba zapłacić 36,99 euro, a w nim gracze otrzymują zestaw kluczy do zamkniętych skrzynek umieszczonych na mapie oraz wejściówki na serwery ze specjalnymi wyzwaniami.
Oferowanie bonusów nie jest niczym nowym. Niestety w zamkniętych skrzynkach na mapie znajduje się broń i amunicja. To oznacza, że bardziej majętni gracze otrzymują od razu potężne narzędzia do walki, zaś osoby z podstawowym pakietem długo nie będą posiadały pistoletów czy karabinów. A jeszcze kilka dni przed udostępnieniem gry Sony zapowiadało, że zarówno broń, jak i amunicja będą do zdobycia jedynie na mapie bez żadnych dodatkowych opłat. Jak na razie H1Z1 nie zrobiło dobrego wrażenia, ale miejmy nadzieję, że do premiery pełnej wersji wizerunek gry się znacznie poprawi.