Silent Hill: Downpour - kultowy horror powraca w nowej odsłonie

Koncern Konami rzucił wiele lat temu wyzwanie dla posiadaczy konsoli Playstation. Wyzwaniem tym była wizyta w miasteczku Silent Hill, którego mroczny klimat do dziś nęka w snach zwiedzających. Lata mijały, a kult miasteczka nie malał. Dziś właściciele Playstation 3 mogą powrócić do Cichego Wzgórza, gdzie siły mroku czekają z kolejną zagadkową historią.
Silent Hill: Downpour zadebiutował na naszym rynku 29 marca za sprawą firmy Galapagos, która nawiązała współpracę z koncernem Konami i zadbała o równoczesną premierę z pozostałymi rynkami europejskimi. Downpour zaprezentował zupełnie nowe oblicze kultowego miasta. Głównym bohaterem nowej historii jest więzień Murphy, który w wyniku nadprzyrodzonych zdarzeń trafia do Silent Hill. Pozornie zbawienny wypadek konwoju więziennego okazuje się dla skazańca początkiem koszmaru, z którego nie będzie łatwego wyjścia. Najnowsza odsłona kultowego cyklu została stworzona przez studio Vatra Games. Czeski deweloper miał zapewnić serii nową jakość i świeże spojrzenie na mroczny świat Silent Hill. To się z pewnością udało, ponieważ Ciche Wzgórze mimo nawiązań do poprzedniczek jest całkowicie inne niż dotychczas. Twórcy gry postanowili w nieco inny sposób zbudować klimat grozy, który teraz nie opera się o wszechobecną mgłę. Gracze spotkają się z ponurym i dobijającym deszczem, który w miarę nasilania się zwiastuje nadchodzących sługusów zła.
Silent Hill: Downpour serwuje fanom serii to, co kochają najbardziej. Już na początku można wybrać poziom trudności zagadek. Dzięki temu gra może się zmienić w niekończącą się łamigłówkę. Szukanie rozwiązań będzie niebezpieczne i czasochłonne, a rozwiązanie i nagroda często przyprawi graczy o dłuższą chwilę refleksji nad sensem egzystencji bohatera. W świecie Silent Hill będą czekały nieznane dotąd stwory, które zgodnie z mitologią miasteczka są uwięzionymi duszami grzesznych mieszkańców. Murphy będzie zmuszony do walki o życie, w której pomogą nie tylko klasyczne pistolety, ale dosłownie wszystko, co znajdziemy pod ręką. Każda walka będzie musiała być przemyślana, ponieważ kije i rurki mają swoją wytrzymałość. Gdy zniszczymy broń pozostanie nam miotanie cegłami i gruzem znalezionym na ziemi.
Vatra Games zaserwowała nieco inną oprawę muzyczną. Jest to efekt odejścia od Konami Akiry Yamaoki, który nieodzownie kojarzy się z serią Silent Hill. To dzieła tego twórcy wywoływały ciarki na plecach graczy. Nowe dźwięki zaprojektował Daniel Licht i spisał się dość dobrze. W grze znajdziemy także kilka motywów muzycznych z poprzednich części, bez których gra nie byłaby prawdziwą kontynuacją.
Silent Hill: Downpour rzuca graczom nowe, mroczne wyzwanie i zapewne nie wszyscy mu podołają. Klimat grozy i psychicznej paranoi przeplata się z brutalnością i obrazami wyjętymi wprost z piekła. Silent Hill: Downpour jest prawdziwym survival horrorem wymagającym od graczy nie tylko mocnych nerwów, ale siły na pokonanie koszmaru przed jakim stanie główny bohater.